Ses Salines- moje ulubione miejsce na wyspie. Wcześniej wspominałam o tym jak tam dojechać, opisywałam plażę oraz atrakcje. Jednak nigdy nie wspomniałam o tym, z czego te miejsce tak naprawdę słynie.
Ses Salines zaciekawiło mnie już podczas mojej pierwszej podróży na wyspę.
Podziwiając widoki z okna samolotu, zauważyłam różową wodę. Zastanawiałam się
skąd ten kolor, co to jest. Przyznam szczerze, że pierwszy raz widziałam coś
takiego. Oczywiście musiałam to sprawdzić!
Dowiedziałam się, że Ses Salines słynie z wydobywania soli. Znajdują się tam
baseny solankowe, które otoczone są naturalną przyrodą. Pisząc ‘naturalna
przyroda’ mam na myśli sosnowe lasy, polne drogi oraz brak hoteli w pobliżu. Ta
ostatnia rzecz bardzo mnie zdziwiła, ponieważ na Ibizie ciężko znaleźć miejsce,
które byłoby nie przystosowane specjalnie dla turystów.
Parque Natural de Ses Salines słynie z bogatej roślinności nie tylko na lądzie,
ale także pod wodą. Został on wpisany na listę UNESCO. Znajduje się tam około
178 gatunków roślin, 210 gatunków ptaków itd.
Kiedy już wiedziałam co to takiego, postanowiłam zobaczyć
ową różową wodę na żywo. Znajaduje się ona w drodze na Playa de Ses Salines. Pierwsze
co zauważyłam, a raczej poczułam po dotarciu na miejsce to nieprzyjemny zapach.
Oczywiście to naturalny ‘zapach’ ostałej soli w basenach solankowych. Na
miejscu można zobaczyć proces wydobywania soli, która później trafia do użytku.
Można ją także zakupić w ozdobnych butelkach, jako pamiątka z Ibizy.
Komentarze
Prześlij komentarz