Natręctwo czy dobra reklama?

Co roku ten sam problem. 
Człowiek leży spokojnie na plaży, chce się zrelaksować... statystycznie co kilka minut słyszy się pytania "Where are you from?" , "Any parties tonight?" itd. 
O czym mowa? O osobach, które bardzo intensywnie próbują nam wcisnąć bilety i za wszelka cenę zachęcić do ich kupna, zazwyczaj na imprezy na statkach. Oczywiście rozumiem tych ludzi, taką mają prace. Ale czy nie powinni oni szukać potencjalnych klientów w inny sposób? 

Na plaży nie można posiedzieć 5min w spokoju. Mamy zagwarantowane, że zaraz ktoś podejdzie. Pytanie, co wtedy odpowiedzieć? Udawać, że się nie słyszy? Próbowałam już wszystkich metod. Ignorowanie, nie pomaga. Odpowiedź, że nie szukasz żadnych biletów i nie jesteś tutaj na kilkudniowych, imprezowych wakacjach- nie pomaga. Czasami naprawdę ciężko pozbyć się tych osób. Chyba najbardziej sprawdzonym sposobem jest udawanie, że się śpi i nie reagowanie, jednak takie robienie uników bywa męczące. 

Każdy promotor mówi nam zazwyczaj to samo. Jego oferta jest najlepsza, impreza jakiej nie przeżyjecie nigdzie więcej, najlepszy zestaw i cena. Brzmi świetnie, ale słuchanie tego kilka razy dziennie, kiedy nie planujesz takich atrakcji jest irytujące. Oczywiście nie mam tutaj na myśli osób, które rozdają darmowe wejściówki z krótkim pytaniem, "chcesz czy nie?"

Nie tylko na plaży jesteśmy nękani. Krótkie przejście przez Playa den Bossa może nie być łatwą przeprawą. Każda restauracja wystawia swoich ludzi, pytających Cię czy przypadkiem nie masz ochoty czegoś zjeść. W jednym miejscu ciężko przejść chodnikiem, ponieważ tyle osób jest ustawionych, aby móc Cię zapytać, czy może przypadkiem nie wiesz gdzie wybrać się do klubu. To jest zdecydowany minus Playa den Bossa.

Po odwiedzeniu wielu miejsc na wyspie muszę stwierdzić, że nigdzie nie są oni tak natrętni jak właśnie na Playa den Bossa. Pytanie, czy taka promocja jest dobra? Może ludzie przybywający na wyspę chcą usłyszeć milion ofert by móc wybrać najlepszą?  A może promotorzy powinni być przeszkoleni, aby prowadzić sprzedaż w mniej uporczywy sposób? Dajcie znać co o tym sądzicie :) Nikogo tutaj nie zamierzam krytykować, po prostu chce abyście nie byli zdziwieni i zaskoczeni taką sytuacją na plaży / mieście. Od kilku dni zauważam, że "nowi" turyści nie wiedzą jak się zachować w takich momentach. Nie są świadomi, że krótka odpowiedź na pytanie "skąd jesteś?" może ich wplątać w długą rozmowę. Także bądźcie czujni! :)


Komentarze

  1. Odpowiednia reklama Lublin to idealny sposób na poprawienie pozycji przedsiębiorstwa oraz zdobycie większej ilości klientów. Z jej pomocą można zwiększyć swoje dochody i osiągnąć sukces.
    reklama lublin

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zamiast takich party wolę tak zwane eventy firmowe na których wiemy z kim się bawimy i czego możemy się spodziewać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem warto reklamować się w każdy możliwy sposób. Od kiedy zdecydowałem się skorzystać z usług profesjonalistów oferujących druk wielkoformatowy, to na brak klientów nie mogę już narzekać. A to wszystko zawdzięczam właśnie reklamie ściennej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Reklama nie musi być irytująca, wystarczy trochę podrążyć, żeby znaleźć kilka ciekawych i skutecznych metod. Chociażby materiały promocyjne, jakieś długopisy, naklejki wypukłe lub zwykłe, smycze itp. Nie jest to drogie nawet dla początkującego przedsiębiorcy, ale daje zaskakująco dobry efekt.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz